Oczywiście, standardowo, z opóźnieniem, ale są... Kartki świąteczne, które "produkowałam" z ogromnym zapałem i zdążyłam na czas:) Ale pokazuję je dopiero dziś...:)
PS: Słówko do Asi...: "Jedna z nich "poszła" do Was. Mam nadzieję, że w koooooońcu dotarła...?"
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz